Mleko BIO żywe krowie 4% z certyfikowanego gospodarstwa p. Jerzego z Czątkowic na Podkarpaciu. Smak prawdziwego mlaka które nie zostało poddane żadnym pocesom przetwarzania ani nie zostało potratowane temperaturą. To po świeże ekologiczne mleko prosto od krowy. Wydojone z zachowaniem HACAP i praktyk dobrej higieny.
To mleko które leczy i daje energię w odróżnieniu od jego pasteryzowanych i UHTowskich odpowiedników.
Wbrew obiegowej opinii mleko nie jest nowym wynalazkiem w naszej diecie. Zagościło w niej już wtedy, gdy jako ludzkość odeszliśmy od kultury zbieracko-łowieckiej, czyli ok 10 000 lat temu. Od tego czasu było jednym z fundamentów żywienia człowieka. Często mówi się o nietolerancji laktozy. Skąd się wziął ten problem? Laktoza to cukier zawarty w mleku, a za jego przetworzenie jest odpowiedzialna laktaza, enzym znajdujący się w jelicie. Każde zdrowe dziecko po urodzeniu ma możliwość trawienia laktozy. Zanika ona dopiero z czasem ale nie u każdego. Zanika gównie u mieszkańców krajów o ciepłym klimacie, cieplejszym niż europejski, ponieważ dzieci mieszkające w tym klimacie nie potrzebują tego enzymu. Zupełnie inaczej jest w chłodniejszym klimacie europejskim gdzie mleko zachowuje świeżość dłużej. Świeże mleko jest spożywane częściej i enzym nie zanika tylko zostaje z nami w dorosłości. Jest to jednak sprawa bardzo indywidualna, mogłeś nie pijąć długo mleka utracić enzym laktazy.
Innym istotnym problemem (dla mleka i jego skutków w naszym organizmie) jest pasteryzacja. Konieczność pasteryzacji zaczęła się wtedy, gdy skala przemysłowa zawitała do branży mleczarskiej. Nie dało się utrzymać pełnej higieny w halach wypełnionych bydłem i otrzymujących sztuczną paszę. Po to aby mleko które dały takie krowy było bezpieczne powstała koniczność zabicia bakterii znajdujących w mleku. Niestety zabicia tych złych ale też tych dobrych. Przy okazji pasteryzacji, o czym się prawie nigdzie nie mówi, powstał problem saponiifikacji, czy zmydlania pasteryzowanego mleka która powoduje podrażnienie układu trawiennego. Pijąc pasteryzowane mleko obniżamy 6 krotnie wchłanialność organizmu na fosforany i wapń, co z kolei prowadzi do niestrawności i zaparć. Pasteryzacja zabija też bardzo wiele enzymów które ułatwia proces trawienia mleka. Z tego punktu widzenia mleko pasteryzowane jest wręcz niebezpieczne.
Nie można się zgodzić z argumentem że pasteryzowane i niepasteryzowane mleko jest takie samo bo zawiera tyle samo mikroelementów. Pamiętaj żywność to nie tylko białka, węgle i tłuszcza. Żywność to nośnik informacji która ma wpływ na nasz organizm!
Oto kilka zalet niepasteryzowanego mleka teorią:
- Bogactwo składników odżywczych: mleko niepasteryzowane zachowuje większość swoich naturalnych składników odżywczych, takich jak białko, węglowodany, tłuszcze, witaminy i minerały. Te składniki są łatwiej przyswajalne przez organizm i przyczyniają się do jego prawidłowego funkcjonowania.
- Naturalne enzymy: mleko niepasteryzowane zawiera naturalne enzymy, które pomagają w trawieniu i wchłanianiu składników odżywczych. Enzymy te są niszczone podczas procesu pasteryzacji, co może wpłynąć na jakość mleka i jego strawność.
- Korzystne bakterie: mleko niepasteryzowane zawiera korzystne bakterie probiotyczne, które pomagają utrzymać zdrową florę bakteryjną w jelitach. Te bakterie są niszczone podczas procesu pasteryzacji, a ich brak może wpłynąć na funkcjonowanie układu trawiennego.
- Smak. Mleko niepasteryzowane ma bogatszy i intensywniejszy smak niż mleko pasteryzowane. To może być spowodowane zachowaniem naturalnych składników odżywczych i enzymów, które wpływają na smak i aromat mleka.
Warto jednak pamiętać, że spożywanie mleka niepasteryzowanego wiąże się z pewnymi ryzykami, takimi jak zakażenie bakteryjne. Dlatego zawsze warto wybierać mleko od zaufanych producentów, którzy dbają o higienę i jakość swoich produktów.
Takie właśnie kupisz tu. Dobre, ekologiczne z pewnego źródła.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.